28708
Book
In basket
(Sonchai Jitpleecheep / John Burdett ; Tom 4)
Bohaterem jest ponownie Sonchai Jitpleecheep, śledczy Okręgu 8 Królewskiej Policji Tajskiej w Bangkoku, który sam o sobie mówi, że jest alfonsem na pół etatu, bo pomaga też matce w prowadzeniu baru go-go w dzielnicy czerwonych latarni. Tym razem punktem wyjścia jest niemal rytualne morderstwo bogatego i znanego hollywoodzkiego filmowca, Franka Charlesa, który ginie wypatroszony i z wyjedzonym mózgiem w swojej garsonierze w Bangkoku, gdzie spędza po parę miesięcy w roku głównie w celu korzystania z usług seksualnych tamtejszych prostytutek. Sonchai prowadzi śledztwo z kolegą z tego samego komisariatu, Sukumem Montrim, jednak początkowo nie przykłada się do pracy, bo jego szef, pułkownik Vikorn, wysyła go do Katmadu celem nawiązania kontaktu z nowym dostawcą narkotyków, uchodźcą tybetańskim Tietsinem. Ponadto Sonchai przeżywa tragedię osobistą (sześcioletni synek Pichai ginie w wypadku drogowym, żona Chanya obwinia się o to i ucieka do klasztoru),co odbiera mu chęć do życia i pracy. Tietsin rzekomo handluje narkotykami, by zdobywać fundusze na walkę o wyzwolenie Tybetu spod jarzma chińskiego, ale jest też byłym mnichem, joginem i buddyjskim mistykiem, który wciąga Sonchaia w tajemnicze zwyczaje i obrzędy buddyzmu tybetańskiego. Śledztwo nabiera tempa gdy się okazuje, że Frank Charles miał ścisłe powiązania z tybetańskimi uchodźcami w Katmandu, gdzie kilka lat wcześniej nakręcił swój rzekomo najlepszy i najważniejszy film życia o Tybecie.
Availability:
Wypożyczalnia Łęka Opatowska
Brak informacji o dostępności: sygn. 821.111-3 (1 egz.)
Notes:
Tytuł oryginału: Godfather of Kathmandu
General note
Tytuł oryginału: The Godfather of Kathmandu.
U dołu okładki: detektyw buddysta tropi zabójcę amerykańskiego filmowca...
Stanowi kolejny thriller z niekonwencjonalnym detektywem Sonchaiem Jitpleecheepem.
Bibliography, etc. note
Bibliografia
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again